Sesje lamp kryształowych. Uzdrawiająca moc kryształów z Brazylii

Sprawdź również:

Sandra Stempniewska
Sandra Stempniewska
Cześć! Nazywam się Sandra Stempniewska, jestem copywriterką i redaktorką jogalifestyle.com. Ukończyłam studia pedagogiczne na Uniwersytecie Zielonogórskim. Z wykształcenia jestem Animatorką Teatralną. W 2011 roku wydałam powieść „3 płatki kamelii”, pod nazwiskiem Lara la Voe. Jako doktorantka socjologii w 2018 roku, na łamach czasopisma naukowego „Relacje. Studia z nauk społecznych” opublikowałam artykuł naukowy pod tytułem „Elementy teatralizacji życia w wybranych typach zachowań seksualnych”. Pracowałam, jako dziennikarka na portalach zielonogórskich, publikowałam felietony dla magazynu „Imperium Kobiet”, portalu Queer oraz czasopisma Prolibris. Przez wiele lat współtworzyłam festiwal filmowy „Kozzi Film Festiwal” w Zielonej Górze. W 2020 roku ukończyłam certyfikowany kurs Reiki I stopnia. Inicjację odebrałam od Mistrza Nauczyciela Reiki Grzegorza Bednarzewskiego. Uczęszczam na wiele warsztatów rozwojowych i duchowych, moimi nauczycielami są m.in.: Terapie Świadomości, Rafał Wereżyński oraz Beata Socha. Uprawiam jogę nidre oraz taniec intuicyjny, czyli tzw. Medycynę ruchu. Praca na portalu jogalifestyle.com, to dla mnie możliwość dzielenia się swoją wiedzą, wykształceniem oraz doświadczeniem, dostarczając Wam drodzy czytelnicy, rzetelnych i profesjonalnych artykułów.

Sesje lamp kryształowych mogą brzmieć trochę tajemniczo – i rzeczywiście związane są one z pewną tajemnicą i mistycyzmem. Lampy kryształowe o których tutaj piszemy, nie są lampami wiszącymi pod sufitem i oświetlającymi wnętrze pomieszczenia, ale wnętrze człowieka. O kryształach, które z Brazylii do Polski przywiozła Elżbieta Schonfeld, opowiemy w naszym artykule. Zapraszamy w niezwykłą podróż.

Abadiania miejsce kryształowej mocy

Abadiania to niewielkie, ubogie miasteczko we wschodniej Brazylii, które stało się znane na całym świecie, dzięki uzdrowieniom, które wykraczało poza rozumienie współczesnej medycyny i nauki. Pierwsze uzdrowienie miało miejsce w 1978 roku, zanim jeszcze powstała Klinika Domu Inacio de Loloya. Uzdrowienia za pośrednictwem medium dokonywał Joao de Deus, czyli Jan od Boga, który jest jednocześnie założycielem kliniki. Tysiące osób z rozmaitymi schorzeniami, odwiedzały klinikę każdego dnia i otrzymywały uzdrowienie również w tych przypadkach, w których współczesna medycyna rozkładała bezradnie ręce. Mówimy tu zarówno o chorobach nowotworowych, jak i autoimmunologicznych, niepełnosprawnościach i każdej innej dysfunkcji, która dotyka ludzkie ciało. Należy jednak podkreślić, że nie wszyscy pacjenci kliniki, doświadczali uzdrowień w takiej formie, w jakiej można powszechnie rozumieć to wyrażenie. Niezliczona ilość osób, która przybyła z chorobą, powróciła do domu bez niej. Jednak byli też tacy, którzy za sprawą uzdrowień, mogli doświadczyć śmierci bez lęku. Zabiegi wykonywane były poprzez operacje duchowe oraz fizyczne, a także ziołolecznictwo i wreszcie kryształy, a w szczególności łóżko kryształowe. W tym miejscu należy dodać, że to właśnie niesamowita moc kryształów znajdujących się w położeniu Abadianii przynosiła nie tylko fizyczne uzdrowienia, ale także głębokie duchowe doznania. Tę niezwykłą miejscowość określa się portalem pomiędzy światem fizycznym, a duchowym. Powróćmy zatem do tematu kryształów. Czym jest łóżko kryształowe? Składa się ono z 7 kryształów górskich, które aktywują i równoważą siedem czakr w ciele. Czakry są odpowiedzialne za zdrowie psychiczne i fizyczne człowieka. Elżbieta Schonfeld, wówczas krakowska restauratorka, która tak jak wielu innych poczuła potrzebę przybycia do Abadianii, spędziła w miejscu kryształowej mocy 4 lata. Była świadkiem cudów, uzdrowień, a także sama doświadczała zjawisk, które wykraczały poza rozumienie racjonalnego umysłu. I choć Ela od momentu swoich narodzin wiedziała i czuła więcej, Abadiania poruszyła ją do najczulszych strun serca. A co to znaczy, że czuła i wiedziała więcej? O przebudzeniu duchowym pisaliśmy przy Terapie Świadomości. Ela od urodzenia była człowiekiem świadomym, postrzegającym świat przez pryzmat nie tyle, co ciała, ale przede wszystkim ducha, poprzez serca, a nie racjonalny umysł. Ponieważ jednak świadomość nie jest ograniczona, wciąż można ją poszerzać – i drogą dla Eli były m.in. kryształy.

Abadiania
Abadiania/ foto: Elżbieta Schonfeld

Sesje lamp kryształowych jak to wygląda?

Zanim przejdziemy do tego, jak wygląda sesja lamp kryształowych, wróćmy na chwilę do opowieści o Abadianii. Ela Schonfeld, została namaszczona na Córkę Domu Ignacego Loyoli. Tym samym otrzymała przyzwolenie, aby zakupić łóżko z kryształami z Abadianii z błogosławieństwem, by służyły one ludziom. To dało początek sesjom lamp kryształowych w Polsce do której Ela powróciła, dzięki czemu dziś jej kryształy rozświetlają serca w całym kraju. Łóżko kryształowe nie jest łóżkiem z kryształów, jak można to sobie wyobrażać. Jest to najczęściej łóżko używane do masażów, nad którym zawieszone są lampy z 7 kryształami. Pacjent, czy też uczestnik sesji, kładzie się na łóżku, zamyka oczy, a lampy zostają włączone i mienią się 7 kolorami, tym samym aktywując i synchronizując czakry człowieka, czyli punkty energetyczne, które związane są z następującymi funkcjami:

  • Czakra korzenia (kolor czerwony) – umiejscowiona w podstawie kręgosłupa, odpowiada za poczucie bezpieczeństwa, instynkt przetrwania.
  • Czakra sakralna (kolor pomarańczowy) – znajduje się w okolicach narządów płciowych. Odpowiada za seksualność, kreację oraz witalność.
  • Czakra splotu słonecznego (kolor żółty) – znajduje się pod mostkiem i jest związana z kontrolą, ambicją, relacjami z ludźmi, poczuciem własnej wartości.
  • Czakra serca (kolor zielony) – punkt umiejscowiony w okolicach serca, związany jest z Miłością, emocjami oraz radością.
  • Czakra gardła (kolor niebieski) – umiejscowiona w okolicy krtani, odpowiada za komunikację i ekspresję.
  • Czakra trzeciego oka (kolor indygo) – znajduje się między brwiami, związana jest z intuicją, percepcją oraz wewnętrzną mądrością.
  • Czakra korony (kolor fioletowy) – ten najwyższy punkt znajduje się ponad czubkiem głowy. Czakra korony związana jest z połączeniem ze źródłem, oświeceniem, świadomością.

To oczywiście bardzo krótkie i podstawowe opisy każdej z czakr. Ich funkcje, a także nieprawidłowa ich praca wpływają na różne schorzenia i stany emocjonalne człowieka. Sesja lamp kryształowych ma na celu właśnie ich zharmonizowanie i odblokowanie, aby przepływ energetyczny był czysty i niezakłócony. Sesje u Eli, trwają godzinę, rozpoczynają się i kończą grą na misach kryształowych lub harfie kryształowej. Instrumenty te wyzwalają silny, a jednocześnie subtelny dźwięk, który wspiera proces pogłębienia stanu, w który wprowadzają kryształy. Każdy doświadczający takiej sesji, może mieć inne doznania. Niektórzy doświadczają uzdrowień fizycznych, inni duchowych – a oba te elementy są ze sobą głęboko połączone. Bez wątpienia jednak, dla wielu następuje podczas sesji głęboka transformacja, poczucie spokoju oraz relaksacji.

Satsang i kryształowe koncerty

Elżbieta Schonfeld prowadzi również satsangi oraz wykonuje koncerty przy użyciu mis kryształowych i harfy kryształowej. Muzyka wprowadza w przyjemny stan transu i jest swoistą formą medytacji. Satsang to obcowanie z prawdą. Jest spotkaniem grupy osób, gdzie jedna z nich przekazuje treść, która nie płynie z jej ludzkiego umysłu, ale jest formą duchowego dialogu, którego źródło wykracza poza świat fizyczny. Taką formę duchowej praktyki prowadzi właśnie Ela. Niezależnie od tego, ile osób bierze udział w satsangu, przekaz dotyka duszy każdego uczestnika, który sam w sobie może odkryć swoje Mistrzostwo, w każdej chwili. Każdy znajduje tam to, czego potrzebuje na dany moment. Ela prowadzi również sesje indywidualne, które można nazwać kameralnym satsangiem. Podczas spotkania wytwarza się pole morficzne – pole informacji. W trakcie trwania sesji, pojawiają się obrazy i odczucia, a słowa będące przekazem płyną adekwatnie do problemu, z jakim dana osoba przychodzi na sesje. Nawet jeśli, nie mówi z jaką potrzebą przybyła. Wszelkie przepływające obrazy i inne formy komunikacji niewerbalnej, doznaje zarówno uzdrawiający, jak i uzdrawiany. I choć wszelkie opisywane tutaj zdarzenia wydają się być tajemnicze, być może dla niektórych naiwne, a jednak popularność sesji lamp kryształowych dowodzi, że człowiek w swoim fizycznym wymiarze, potrzebuje połączenia z duchem. Uczestniczyłam w każdej opisanej tutaj praktyce i nie mam wątpliwości, co do niezwykłości tych spotkań. Poniżej świadectwa osób, które zdecydowały się podzielić swoimi spotkaniami z kryształami i Elą.

Refleksje uczestników kryształowych sesji

Moja podróż z kryształami to uczucie esencji istnienia… bez początku i bez końca w absolutnym odczuciu ze jesteś TYM. Zniknęła tożsamość, zniknęła cała iluzja. To chwila, która trwa wiecznie. To głęboka transformacja, która przyjęłam z głęboka ufnością. I każde z tych słów i tak nie odzwierciedlają obrazu uczuć i odczuć, bo jakże możemy nazwać coś co jest poza wszelkim określeniem Tego trzeba samemu doświadczyć, poddać się zupełnie i… nie przeszkadzać” – Dorota.

Tego nie da się opisać. Każdy z nas odczuwa moc kryształów w inny sposób więc najlepiej przeżyć to na własnej skórze. Moje pierwsza przygoda z kryształami była zdumiewająca. Kiedy leżałem pod kryształami moje ciało wbiło się w łóżko a wręcz je sparaliżowało – nie mogłam się ruszyć. I wtedy pojawiło się… oj wiele aspektów. W połowie sesji czułam, jakby strzała przebiła moje ciało na wylot, przechodząc przez środek serca. Długo jeszcze po sesji odczuwałam „tą strzałę” w ciele. Pół roku później kiedy ponownie leżałem pod kryształami czułam wielki spokój, moje ciało nadal wpasowało się łóżko a ja znalazłam się w innym wymiarze otoczona wielobarwnym światłem, gdzie dusza opuściła ciało i była wszędzie a zarazem nigdzie. Dopełnieniem tego wszystkiego jest Ela, cudowna osoba o pięknym, czystym sercu, wypełniona miłością, dziecięcą radością i zniewalającym uśmiechem, otulona anielskimi dźwiękami” – Lion

Moc sesji uzdrawiania i wspomagania dobrego samopoczucia dzięki kryształom odczuwałam już wielokrotnie. Każda sesja jest jedyna w swojej istocie. Na każdą przychodziłam z różnymi intencjami. Przy pierwszej kryształowej podróży nie odczuwałam zbyt wiele, jak mi się wydawało. Natomiast każda następna przynosiła wyczuwalny głęboki relaks, intrygujące obrazy. Pojawiały się odpowiedzi i wskazówki dotyczące mojej drogi życiowej. Polecam każdemu, aby pozwolił sobie doświadczyć energii sesji lamp kryształowych oraz otulenia dźwiękiem mis i harfy kryształowej. Do tej pięknej krainy poprowadzi Was Ela w moim saloniku Beami.” – Beata.

Elżbieta Schonfeld
Elżbieta Schonfeld Sesje Światłem Lamp Kryształowych
kryształy
kryształy/ foto: Elżbieta Schonfeld
Klinika Domu Inacio de Loloya
Klinika Domu Inacio de Loloya/ foto: Elżbieta Schonfeld
Sesja kryształowa
Sesja kryształowa/ foto: Elżbieta Schonfeld
Kryształ górski
Kryształ górski/ foto: Elżbieta Schonfeld
Abadiania Brazylia
Abadiania Brazylia/ foto: Elżbieta Schonfeld
lampy kryształowe
sesje lamp kryształowych/ foto: Elżbieta Schonfeld
łóżko kryształowe
Sesje lamp kryształowych/ foto: Elżbieta Schonfeld
Abadiania
Abadiania/ foto: Elżbieta Schonfeld
Kryształy
Kryształy/foto: Elżbieta Schonfeld
ADwave - marketing internetowy

Najnowsze publikacje:

Więcej podobnych artykułów: