Sesje lamp kryształowych mogą brzmieć trochę tajemniczo – i rzeczywiście związane są one z pewną tajemnicą i mistycyzmem. Lampy kryształowe o których tutaj piszemy, nie są lampami wiszącymi pod sufitem i oświetlającymi wnętrze pomieszczenia, ale wnętrze człowieka. O kryształach, które z Brazylii do Polski przywiozła Elżbieta Schonfeld, opowiemy w naszym artykule. Zapraszamy w niezwykłą podróż.
Abadiania miejsce kryształowej mocy
Abadiania to niewielkie, ubogie miasteczko we wschodniej Brazylii, które stało się znane na całym świecie, dzięki uzdrowieniom, które wykraczało poza rozumienie współczesnej medycyny i nauki. Pierwsze uzdrowienie miało miejsce w 1978 roku, zanim jeszcze powstała Klinika Domu Inacio de Loloya. Uzdrowienia za pośrednictwem medium dokonywał Joao de Deus, czyli Jan od Boga, który jest jednocześnie założycielem kliniki. Tysiące osób z rozmaitymi schorzeniami, odwiedzały klinikę każdego dnia i otrzymywały uzdrowienie również w tych przypadkach, w których współczesna medycyna rozkładała bezradnie ręce. Mówimy tu zarówno o chorobach nowotworowych, jak i autoimmunologicznych, niepełnosprawnościach i każdej innej dysfunkcji, która dotyka ludzkie ciało. Należy jednak podkreślić, że nie wszyscy pacjenci kliniki, doświadczali uzdrowień w takiej formie, w jakiej można powszechnie rozumieć to wyrażenie. Niezliczona ilość osób, która przybyła z chorobą, powróciła do domu bez niej. Jednak byli też tacy, którzy za sprawą uzdrowień, mogli doświadczyć śmierci bez lęku. Zabiegi wykonywane były poprzez operacje duchowe oraz fizyczne, a także ziołolecznictwo i wreszcie kryształy, a w szczególności łóżko kryształowe. W tym miejscu należy dodać, że to właśnie niesamowita moc kryształów znajdujących się w położeniu Abadianii przynosiła nie tylko fizyczne uzdrowienia, ale także głębokie duchowe doznania. Tę niezwykłą miejscowość określa się portalem pomiędzy światem fizycznym, a duchowym. Powróćmy zatem do tematu kryształów. Czym jest łóżko kryształowe? Składa się ono z 7 kryształów górskich, które aktywują i równoważą siedem czakr w ciele. Czakry są odpowiedzialne za zdrowie psychiczne i fizyczne człowieka. Elżbieta Schonfeld, wówczas krakowska restauratorka, która tak jak wielu innych poczuła potrzebę przybycia do Abadianii, spędziła w miejscu kryształowej mocy 4 lata. Była świadkiem cudów, uzdrowień, a także sama doświadczała zjawisk, które wykraczały poza rozumienie racjonalnego umysłu. I choć Ela od momentu swoich narodzin wiedziała i czuła więcej, Abadiania poruszyła ją do najczulszych strun serca. A co to znaczy, że czuła i wiedziała więcej? O przebudzeniu duchowym pisaliśmy przy Terapie Świadomości. Ela od urodzenia była człowiekiem świadomym, postrzegającym świat przez pryzmat nie tyle, co ciała, ale przede wszystkim ducha, poprzez serca, a nie racjonalny umysł. Ponieważ jednak świadomość nie jest ograniczona, wciąż można ją poszerzać – i drogą dla Eli były m.in. kryształy.
Sesje lamp kryształowych jak to wygląda?
Zanim przejdziemy do tego, jak wygląda sesja lamp kryształowych, wróćmy na chwilę do opowieści o Abadianii. Ela Schonfeld, została namaszczona na Córkę Domu Ignacego Loyoli. Tym samym otrzymała przyzwolenie, aby zakupić łóżko z kryształami z Abadianii z błogosławieństwem, by służyły one ludziom. To dało początek sesjom lamp kryształowych w Polsce do której Ela powróciła, dzięki czemu dziś jej kryształy rozświetlają serca w całym kraju. Łóżko kryształowe nie jest łóżkiem z kryształów, jak można to sobie wyobrażać. Jest to najczęściej łóżko używane do masażów, nad którym zawieszone są lampy z 7 kryształami. Pacjent, czy też uczestnik sesji, kładzie się na łóżku, zamyka oczy, a lampy zostają włączone i mienią się 7 kolorami, tym samym aktywując i synchronizując czakry człowieka, czyli punkty energetyczne, które związane są z następującymi funkcjami:
- Czakra korzenia (kolor czerwony) – umiejscowiona w podstawie kręgosłupa, odpowiada za poczucie bezpieczeństwa, instynkt przetrwania.
- Czakra sakralna (kolor pomarańczowy) – znajduje się w okolicach narządów płciowych. Odpowiada za seksualność, kreację oraz witalność.
- Czakra splotu słonecznego (kolor żółty) – znajduje się pod mostkiem i jest związana z kontrolą, ambicją, relacjami z ludźmi, poczuciem własnej wartości.
- Czakra serca (kolor zielony) – punkt umiejscowiony w okolicach serca, związany jest z Miłością, emocjami oraz radością.
- Czakra gardła (kolor niebieski) – umiejscowiona w okolicy krtani, odpowiada za komunikację i ekspresję.
- Czakra trzeciego oka (kolor indygo) – znajduje się między brwiami, związana jest z intuicją, percepcją oraz wewnętrzną mądrością.
- Czakra korony (kolor fioletowy) – ten najwyższy punkt znajduje się ponad czubkiem głowy. Czakra korony związana jest z połączeniem ze źródłem, oświeceniem, świadomością.
To oczywiście bardzo krótkie i podstawowe opisy każdej z czakr. Ich funkcje, a także nieprawidłowa ich praca wpływają na różne schorzenia i stany emocjonalne człowieka. Sesja lamp kryształowych ma na celu właśnie ich zharmonizowanie i odblokowanie, aby przepływ energetyczny był czysty i niezakłócony. Sesje u Eli, trwają godzinę, rozpoczynają się i kończą grą na misach kryształowych lub harfie kryształowej. Instrumenty te wyzwalają silny, a jednocześnie subtelny dźwięk, który wspiera proces pogłębienia stanu, w który wprowadzają kryształy. Każdy doświadczający takiej sesji, może mieć inne doznania. Niektórzy doświadczają uzdrowień fizycznych, inni duchowych – a oba te elementy są ze sobą głęboko połączone. Bez wątpienia jednak, dla wielu następuje podczas sesji głęboka transformacja, poczucie spokoju oraz relaksacji.
Satsang i kryształowe koncerty
Elżbieta Schonfeld prowadzi również satsangi oraz wykonuje koncerty przy użyciu mis kryształowych i harfy kryształowej. Muzyka wprowadza w przyjemny stan transu i jest swoistą formą medytacji. Satsang to obcowanie z prawdą. Jest spotkaniem grupy osób, gdzie jedna z nich przekazuje treść, która nie płynie z jej ludzkiego umysłu, ale jest formą duchowego dialogu, którego źródło wykracza poza świat fizyczny. Taką formę duchowej praktyki prowadzi właśnie Ela. Niezależnie od tego, ile osób bierze udział w satsangu, przekaz dotyka duszy każdego uczestnika, który sam w sobie może odkryć swoje Mistrzostwo, w każdej chwili. Każdy znajduje tam to, czego potrzebuje na dany moment. Ela prowadzi również sesje indywidualne, które można nazwać kameralnym satsangiem. Podczas spotkania wytwarza się pole morficzne – pole informacji. W trakcie trwania sesji, pojawiają się obrazy i odczucia, a słowa będące przekazem płyną adekwatnie do problemu, z jakim dana osoba przychodzi na sesje. Nawet jeśli, nie mówi z jaką potrzebą przybyła. Wszelkie przepływające obrazy i inne formy komunikacji niewerbalnej, doznaje zarówno uzdrawiający, jak i uzdrawiany. I choć wszelkie opisywane tutaj zdarzenia wydają się być tajemnicze, być może dla niektórych naiwne, a jednak popularność sesji lamp kryształowych dowodzi, że człowiek w swoim fizycznym wymiarze, potrzebuje połączenia z duchem. Uczestniczyłam w każdej opisanej tutaj praktyce i nie mam wątpliwości, co do niezwykłości tych spotkań. Poniżej świadectwa osób, które zdecydowały się podzielić swoimi spotkaniami z kryształami i Elą.
Refleksje uczestników kryształowych sesji
„Moja podróż z kryształami to uczucie esencji istnienia… bez początku i bez końca w absolutnym odczuciu ze jesteś TYM. Zniknęła tożsamość, zniknęła cała iluzja. To chwila, która trwa wiecznie. To głęboka transformacja, która przyjęłam z głęboka ufnością. I każde z tych słów i tak nie odzwierciedlają obrazu uczuć i odczuć, bo jakże możemy nazwać coś co jest poza wszelkim określeniem Tego trzeba samemu doświadczyć, poddać się zupełnie i… nie przeszkadzać” – Dorota.
„Tego nie da się opisać. Każdy z nas odczuwa moc kryształów w inny sposób więc najlepiej przeżyć to na własnej skórze. Moje pierwsza przygoda z kryształami była zdumiewająca. Kiedy leżałem pod kryształami moje ciało wbiło się w łóżko a wręcz je sparaliżowało – nie mogłam się ruszyć. I wtedy pojawiło się… oj wiele aspektów. W połowie sesji czułam, jakby strzała przebiła moje ciało na wylot, przechodząc przez środek serca. Długo jeszcze po sesji odczuwałam „tą strzałę” w ciele. Pół roku później kiedy ponownie leżałem pod kryształami czułam wielki spokój, moje ciało nadal wpasowało się łóżko a ja znalazłam się w innym wymiarze otoczona wielobarwnym światłem, gdzie dusza opuściła ciało i była wszędzie a zarazem nigdzie. Dopełnieniem tego wszystkiego jest Ela, cudowna osoba o pięknym, czystym sercu, wypełniona miłością, dziecięcą radością i zniewalającym uśmiechem, otulona anielskimi dźwiękami” – Lion
„Moc sesji uzdrawiania i wspomagania dobrego samopoczucia dzięki kryształom odczuwałam już wielokrotnie. Każda sesja jest jedyna w swojej istocie. Na każdą przychodziłam z różnymi intencjami. Przy pierwszej kryształowej podróży nie odczuwałam zbyt wiele, jak mi się wydawało. Natomiast każda następna przynosiła wyczuwalny głęboki relaks, intrygujące obrazy. Pojawiały się odpowiedzi i wskazówki dotyczące mojej drogi życiowej. Polecam każdemu, aby pozwolił sobie doświadczyć energii sesji lamp kryształowych oraz otulenia dźwiękiem mis i harfy kryształowej. Do tej pięknej krainy poprowadzi Was Ela w moim saloniku Beami.” – Beata.